jaką lokatę wybrać

Czy lokata się opłaca?

Lokata – czy warto? To pytanie zadają sobie wszyscy, którzy chcą bezpiecznie ulokować swoje oszczędność. Ten artykuł odpowie na to pytanie.

Wszyscy doskonale wiedzą, że obecnie obowiązujące w Polsce stopy procentowe kształtują się na bardzo niskim poziomie. Co więcej, mówi się nawet o kolejnych obniżkach. W związku z tym często słyszymy, że lokowanie środków na lokatach bankowych przestaje mieć sens ze względu na niskie oprocentowanie tego typu depozytów. Czy realny zysk jest aż tak niski? Czy lokata się opłaca?

Jakie lokaty są opłacalne?

Wszystki, których realne oprocentowanie kształtuje się powyżej inflacji. Inflacja to spadek siły nabywczej pieniądza w czasie. Jak działa? Bardzo prosto. Wyobraź sobie, że posiadasz 100zł, a inflacja w skali roku wynosi 4%. Za rok nadal posiadasz banknot 100zł, ale jego realna wartość to 96zł. Mówiąc wprost robiąc zakupy dzisiaj wydajesz 100zł, a rok temu za te same zakupy zapłaciłbyś 96zł.

Obecnie mamy jednak deflację, czyli przeciwieństwo inflacji. W 2015 roku wynosiła ona 0,8%. Co to oznacza? Że posiadane 1.01.2015 100zł, dziś jest warte 100,8zł czyli realnie możesz kupić więcej za te same pieniądze. W okresie deflacji oszczędności nie tracą na wartości, a siła nabywcza pieniądza odpowiada jego realnej wartości. Dla oszczędzających jest to korzystne zjawisko, jednak na dłuższą metę gospodarka na tym traci, ponieważ nie rozwija się na odpowiednim poziomie.

Lepsze 3% czy 7% na lokacie?

Przejdźmy teraz do kwestii lokat, czy szerzej – depozytów bankowych. Obecnie średnia wartość oprocentowania lokat bankowych nie przekracza 2-3%. Oczywiście można znaleźć promocje z wyższym oprocentowaniem, ale należy wtedy spełnić kilka dodatkowych warunków (m.in. założenie konta osobistego czy górny limit 10 tys. zł) Z tego właśnie powodu wielu oszczędzających z premedytacją rezygnuje z zakładania lokat, twierdząc że „to się nie opłaca”. Czy aby na pewno?

Przeczytaj także: Jakie lokaty są opłacalne?

Cofnijmy się teraz o 3 lata. W 2013 roku bez trudu można było założyć lokatę nawet na 7-8 %, co oczywiście skłaniało ludzi posiadających większą gotówkę do powierzania jej bankom. Gwarantowany zysk kusił i tak to się kręciło. Opierając się jednak na matematyce i prawach ekonomii okazuje się, że tamte oferty były gorsze od obecnych, tych na 2-3%! Zaskoczony? Wystarczy policzyć:

Lokata na 3% założona w 2015 roku – kwota 20.000 złotych:

  • roczny zysk z odsetek – 600 złotych;
  • po opłaceniu podatku – 486 złotych;
  • deflacja wynosi 0,8% – siła nabywcza zainwestowanej kwoty teoretycznie wzrosła więc o 160 złotych;
  • realny zysk z lokaty wynosi zatem 646 zł.

Lokata roczna na 7% założona w 2013 roku – kwota 20.000 złotych:

  • roczny zysk z odsetek wynosi (przed opodatkowaniem) – 1400 złotych;
  • po opłaceniu podatku od zysków kapitałowych w wysokości 19% zostaje nam – 1134 złote;
  • wskaźnik inflacji na poziomie 4% – siła nabywcza zainwestowanych 20.000 złotych była zatem niższa aż o 800 złotych;
  • realny zysk z lokaty w ujęciu rocznym wyniósł zatem 334 zł.

646 – 334 = 312 – o tyle jest większy realny zysk z lokaty przy obecnej deflacji!!

Generalnie zachęcam Was wszystkich do oszczędzania, ale z głową (przeczytaj o tym jak naciągają doradcy finansowi). Według mnie każdy bezpieczny produkt bankowy, który pozwala uzyskać chociażby minimalny zysk, jest warty przeanalizowania, oczywiście pod warunkiem, że możesz sobie pozwolić na przeznaczenie większej sumy do umieszczenia w depozycie. W związku z tym warto poszukać lokaty z atrakcyjnym oprocentowaniem, ale także z możliwością ulokowania większej kwoty. Możliwość tę daje obecnie trzymiesięczna lokata Happy w Idea Banku z oprocentowaniem 4% w skali roku, którą możesz założyć bez wychodzenia z domu – tutaj.

O Autorze 

Finansista, który pokazuje ludziom na co zwrócić uwagę w kontaktach z bankiem czy ubezpieczycielem, czyli jak świadomie poruszać się w świecie finansów.